Mam maly problemik.
Poszukuje pracy w innym miescie niz obecnie mieszkam - odleglosc 100 km.
Mieszkanie w nowym miejscu na poczatek mam, wiec tu nie ma zadnego problemu
+ rozstanie sie z obecna firma na mocy porozumienia stron nie sprawi
klopotu. Tak wiec max w tydzien moge przeniesc sie "w calosci".
Jak ta kwestie ujac z liscie motywacyjnym, zeby nie zostac z gory
zdyskwalifikowanym z powodu domniemanych przez potencjalnego pracodawce
klopotow ze zmiana miejsca zamieszkania? Do tej pory ujmowalam to w LM
marginalnie ale prawie nikt nie odpowiada na oferty (wiem, ze to dzis norma)
ale obawiam sie, ze to 100 km dziala jednak na moja niekorzysc (zaznaczam,
ze chodzi o oferty zwiazane z moim wyksztalceniem i doswiadczeniem
zawodowym).
Mial ktos z Was moze podobny problem i udalo mu sie go jakos rozwiazac? Albo
macie jakies pomysly?
Pozdrawiam.
Jagiennka