Witam,

chciałbym sie dowiedzieć jak wygląda praca elektronika
konstruktora\projektanta w naszym kraju. Jakie są zarobki, jak sie pracuje w
małych/średnich/dużych firmach. I ogólnie czy warto się tym zająć.
Ja jak do tej pory dostawałem oferty do 3000 na ręke i wydaje mi się że to za
mało jak na takie stanowisko. A może jestem w błędzie??

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fapqq7$i7i$1@inews.gazeta.pl...


elektronicy, konstruktorzy sa dymani w Polsce. Tzn. mam takie odczucie, ze
zarabiaja mniej niz ich praca jest warta.... 2000 pln na reke nie jest
niczym dziwnym.

Pozdrawiam
zlotawy

do góry

zlotawy napisał(a):
> elektronicy, konstruktorzy sa dymani w Polsce. Tzn. mam takie odczucie, ze
> zarabiaja mniej niz ich praca jest warta.... 2000 pln na reke nie jest
> niczym dziwnym.

racja, najwięcej ile zarabia ze znanych mi osób to własnie 3k.

do góry

zlotawy napisał(a):
> elektronicy, konstruktorzy sa dymani w Polsce. Tzn. mam takie odczucie, ze
> zarabiaja mniej niz ich praca jest warta.... 2000 pln na reke nie jest
> niczym dziwnym.

racja, najwięcej ile zarabia jedna ze znanych mi osób to własnie 3k.

do góry

h...@N...gazeta.pl napisał(a):
> chciałbym sie dowiedzieć jak wygląda praca elektronika
> konstruktora\projektanta w naszym kraju. Jakie są zarobki, jak sie pracuje w
> małych/średnich/dużych firmach.

Według mnie elektronika w Polsce wygląda, że w większości małe firmy
stanęły gdzieś na AVR'ach, średnie są z reguły tak wyspecjalizowane, że
od razu wolą programistów, i tam też zarobki są większe, a większe firmy
to pewnie po trochu tego i tego.

> I ogólnie czy warto się tym zająć.
> Ja jak do tej pory dostawałem oferty do 3000 na ręke i wydaje mi się że to za
> mało jak na takie stanowisko. A może jestem w błędzie??

wg mnie lepiej zająć się programowaniem w javie, jednocześnie nie tracąc
kontaktu z elektroniką, za jakieś 15 lat może się to przydać.

do góry

> Według mnie elektronika w Polsce wygląda, że w większości małe firmy
> stanęły gdzieś na AVR'ach, średnie są z reguły tak wyspecjalizowane, że
> od razu wolą programistów, i tam też zarobki są większe, a większe firmy
> to pewnie po trochu tego i tego.


Żeby to chociaż AVR'y były... tam gdzie pracowałem to '51 królowała i za nic
nie chcieli się rozwijać. Porażka...
Sam znam dobrze AVR'y, myślę o ARMach (jak troche na to kasy nazbieram ;) )

> wg mnie lepiej zająć się programowaniem w javie, jednocześnie nie tracąc
> kontaktu z elektroniką, za jakieś 15 lat może się to przydać.

Nie tracę... ale coraz bardziej pradopodobne wydaje mi się rozstanie z
elektroniką (przynajmniej zawodowo i przejście na poziom wyłącznie
hobbistyczny... aż szkoda studiów :( )

Parę miesięcy temu byłem na rozmowie - bardzo się podobałem - studia,
doświadczenie, języki itp. ale jak powiedziałem cenę... porażka :)
No cóż zachodnia firma szukała frajerów za pewnie góra 800 Euro bo u siebie
poniżej 5000 nikogo pewnie nie znajdą (jeśli wogóle znajdą). A ja tylko 2000
Euro na ręke powiedziałem - co za strach w oczach - tak im się podobałem do
tego momentu ;)

Pozdrawiam
i czekam na wasze doświadczenia

Elektronicy nie dajmy się! ;)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "qtzatl" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fasied$40$1@inews.gazeta.pl...

>, najwięcej ile zarabia ze znanych mi osób to własnie 3k.


a potem manager po SGH sprzedaje to co tamten zaprojektowal, koszac 15k.

zlotawy

do góry

On 26 Sie, 19:58, qtzatl <a...@g...pl> wrote:

> > elektronicy, konstruktorzy sa dymani w Polsce. Tzn. mam takie odczucie, ze
> > zarabiaja mniej niz ich praca jest warta.... 2000 pln na reke nie jest
> > niczym dziwnym.
>
> racja, najwięcej ile zarabia jedna ze znanych mi osób to własnie 3k.

A czy ktos orientuje sie moze jak to wyglada w Intelu w Gdansku/
Warszawie ?

http://www.intel.com/jobs/poland/sites/gdansk.htm


Pozdrawiam,

--
ADi

do góry

On 26 Sie, 22:28, " " <h...@g...pl> wrote:
> > Według mnie elektronika w Polsce wygląda, że w większości małe firmy
> > stanęły gdzieś na AVR'ach, średnie są z reguły tak wyspecjalizowane, że
> > od razu wolą programistów, i tam też zarobki są większe, a większe firmy
> > to pewnie po trochu tego i tego.
>
> Żeby to chociaż AVR'y były... tam gdzie pracowałem to '51 królowała i za nic
> nie chcieli się rozwijać. Porażka...
> Sam znam dobrze AVR'y, myślę o ARMach (jak troche na to kasy nazbieram ;) )
>
> > wg mnie lepiej zająć się programowaniem w javie, jednocześnie nie tracąc
> > kontaktu z elektroniką, za jakieś 15 lat może się to przydać.

Ja porzucilem cyfrowke i mikrokontrolery (PIC 16XXX, NEC 75XXX, 8051 i
klony, ST62XX, 8086/88, itp) w 1999 (po 12 latach programowania w
assemblerze, w tym 6 pisania i projektowania systemow na
mikrokontrolerach), jak sie okazalo, ze po rozpadzie mojej
dotychczasowej firmy, nie sposob znalezc pracy w tym zawodzie.
Przebranzowilem sie poczatkowo na PHP/Perl/MySQL, potem na J2EE i nie
zaluje. Nie wierze, ze sytuacja sie zmieni - w Europie nie ma miejsca
na projektowanie masowej elektroniki, tu sie ja tylko sprzedaje.

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

glosnetu pisze:
> ...
> Nie wierze, ze sytuacja sie zmieni - w Europie nie ma miejsca
> na projektowanie masowej elektroniki, tu sie ja tylko sprzedaje.

Masowej może nie, ale na pewno jest miejsce dla urządzeń niszowych i to
tu w Polsce. Możesz mi wierzyć.

--
Piotr Piwko
http://piotr.piwko.googlepages.com/

do góry