Stanowiska menedżerskie: kontroferta opóźnia rekrutację
2014-07-09 08:44
Przyjęcie kontroferty jest dla wielu osób kuszące © Brian Jackson - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rynek pracy: prawie 1/2 specjalistów i menedżerów widzi poprawę swojej sytuacji
W okresie kryzysu, optymalizacji działań i cięcia kosztów firmy wstrzymały większość inwestycji w rozwój zasobów kadry menedżerskiej oraz poszukiwanie nowych, utalentowanych pracowników. Obecnie, gdy polska gospodarka powoli się rozpędza, a organizacje coraz częściej wdrażają strategie rozwojowe, wiele z nich odczuwa brak wykwalifikowanych pracowników mogących szybko zastąpić odchodzącego menedżera. Biorąc pod uwagę brak odpowiedniej osoby wewnątrz organizacji oraz fakt, że rekrutacja na stanowisko kierownicze trwa od 6 do 9 miesięcy, a wdrożenie do pracy co najmniej drugie tyle, nagłe odejście nawet jednego pracownika może naruszyć ciągłość biznesową lub stworzyć zagrożenie dla prowadzonego projektu. „W takiej sytuacji, naturalnym krokiem firmy, która broni się przed ewentualnym kryzysem, jest złożenie kontroferty. Najczęściej w postaci podwyżki wynagrodzenia lub awansu wiążącego się jedynie ze zmianą nazwy stanowiska. Faktyczny awans zazwyczaj nie jest możliwy z uwagi na niewystarczające kompetencje pracownika lub brak dostatecznej struktury organizacji. Powody, dla których propozycja objęcia nowej funkcji nie była mu składana wcześniej” – wyjaśnia Paweł Wierzbicki, Dyrektor w Michael Page.Przyjęcie kontroferty jest dla wielu osób kuszące. Wydawałoby się, że oznacza szybsze osiągnięcie celu przy jednoczesnym uniknięciu ryzyka związanego z podpisaniem nowej umowy o pracę i okresem próbnym. Nie zachodzi także konieczność zmierzenia się z nieznanym środowiskiem, czy wdrożenia do nowych obowiązków. Jednak cel zostaje osiągnięty tylko pozornie. Okazuje się bowiem, że jak podaje Michale Page, około 80% pracowników, którzy przyjęli kontrofertę wraca na rynek pracy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Głównie z własnej woli, rzadziej z powodu otrzymania wypowiedzenia.
fot. Brian Jackson - Fotolia.com
Przyjęcie kontroferty jest dla wielu osób kuszące
Dlaczego tak się dzieje? Chęć odejścia burzy wypracowane przez lata zaufanie pomiędzy pracodawcą, a pracownikiem. Nawet, jeżeli w rezultacie kontroferty pracownik pozostanie w firmie, organizacja będzie obawiać się, że w przyszłości ponownie złoży on wypowiedzenie. Przestaje zatem inwestować w jego rozwój, angażować go w kluczowe projekty i nie bierze pod uwagę przy kolejnych awansach. Co więcej, zyskuje czas na przeformułowanie strategii zarządzania zasobami ludzkimi, zmianę struktury organizacyjnej, a także wdrożenie procesu poszukiwania talentów, w tym potencjalnego następcy nielojalnego pracownika.
„Podjęcie decyzji o zmianie pracy jest najczęściej podyktowane kilkoma przesłankami. Zwłaszcza w przypadku stanowisk menedżerskich, gdy powodami ważniejszymi od podwyżki wynagrodzenia są: chęć zmiany branży, kultury organizacyjnej, środowiska pracy, nowe wyzwania, czy też bardziej elastyczne warunki pracy. Akceptacja kontroferty nie pozwala osiągnąć większości tych celów” – uważa Paweł Wierzbicki.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Specjaliści i menedżerowie - rynek pracownika się stabilizuje
-
Rynek pracownika? Tak, ale nie dla menedżera
-
Kontroferta - i co dalej?
-
6 głównych trendów na rynku pracy kandydata
-
Jak swoją sytuację na rynku oceniają specjaliści i menedżerowie?
-
Zmiana pracy czy kontroferta od pracodawcy? Zastanów się dobrze
-
Planujesz odejście z pracy? Zastanów się dobrze, gdy otrzymasz kontrofertę
-
Tendencje na rynku pracy specjalistów III i IV kw. 2015
-
Zmiana pracy: dla menedżera to żaden problem
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)